PALE MANNEQUIN

Czas na przedstawienie kolejnego wspaniałego zespołu, który wystąpi podczas 15. Jubileuszowej Edycji Festiwalu Rocka Progresywnego im. Tomasza Beksińskiego 2021. Proszę Państwa – Pale Mannequin.
Pale Mannequin to polski zespół, grający prog/art rocka. Łącząc odniesienia do klasyków z poszukiwaniem świeżych brzmień, zaprasza słuchacza w swój świat melancholii i tajemnicy.
Po dobrze przyjętym debiucie (Patterns in Parallel, 2018), w 2021 grupa wydała swój drugi album zatytułowany Colours of Continuity, skupiając się na szybszych kompozycjach i mocniejszych brzmieniach.
O powstawaniu płyty (spisane z perspektywy Tomka Izdebskiego):
Pisanie albumu rozpoczęło się w drugiej połowie 2018 roku – jeszcze przed puszczeniem w świat naszego debiutu. Osobiście, 2018/19 był dla mnie dość intensywny, emocjonalny – jakoś naturalnie przychodziło mi wtedy przelewanie tego na dźwięki. Postawiliśmy sobie z Grześkiem za cel, aby nasze kolejne kawałki były żywsze, szybsze, jednocześnie zachowując element nostalgii i melancholii, pewnego rodzaju słodko-gorzki klimat, który moim zdaniem charakteryzuje pierwszą płytę. Chcieliśmy też dać z siebie więcej pod kątem wykonów. Takie były początki drugiego krążka, zatytułowanego Colours of Continuity.
Dema zaczęliśmy ogrywać z całym zespołem we wrześniu 2019, a studio nagrań było zarezerwowane już na listopad – było mega mało czasu na próby. Rok 2019 był też dla nas intensywny pod względem koncertów i między próbowaniem nowych numerów – musieliśmy również przygotowywać bieżący materiał pod występy. Było sporo pracy, graliśmy po 3 kilkugodzinne próby w tygodniu przez kilka miesięcy z rzędu, a mimo to czułem, że nie jesteśmy przygotowani tak jak powinniśmy. Lubię mieć wszystko pod kontrolą więc był to stresujący okres, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że tak naprawdę debiutowaliśmy wtedy jako zespół. Koniec końców ogarnęliśmy wszystko na czas i przy okazji – porządnie się dotarliśmy.
Ponieważ byłem bardzo zadowolony z tego jak Magda i Robert Srzedniccy pomogli mi w pracy nad poprzednią płytą, chciałem zobaczyć jak to wyjdzie gdy od początku do końca będą mieli nad wszystkim kontrolę w kwestiach techniczno-brzmieniowych. Dlatego też, z wyjątkiem kilku ścieżek syntezatorów i chórków, nagraliśmy i zmiksowaliśmy album w całości w studiu Serakos. Wszystko szło sprawnie i udało nam się ukończyć miksy tuż przed wybuchem pandemii Covid w marcu 2020 roku.
Tytuł płyty opracowaliśmy i podobnie rozumiemy razem z Grześkiem. Inspirowaliśmy się tym jak często nie jesteśmy w stanie dostrzec rzeczy z powodu zbyt wąskiej perspektywy, bycia zbyt blisko wydarzeń, które próbujemy analizować. Zrobienie kroku w tył i spojrzenie z daleka pozwala zrozumieć, dostrzec odcienie pośród tytułowych kolorów, podczas gdy z bliska – bywają one nie do odróżnienia. Sporo tekstów jest odniesieniem do potrzeby nieustannej kategoryzacji otaczającej nas rzeczywistości.